Mistrzowie Polski zaskakująco wysoko przegrali z macedońskim HC Vardar.
HC Vardar jest liderem grupy B, który przegrał tylko w jednym meczu w tym sezonie. W poprzedniej kolejce potknęli się w meczu z duńską ekipą KIF Kolding Kopenhaga i byli na pewno bardzo zdeterminowani, aby odbudować swoje morale w meczu z VIVE. W ekipie Kielczan zabrakło kontuzjowanego Krzysztofa Lijewskiego i zawieszonego Urosa Zormana.
Od początku w spotkaniu górą byli gospodarze, Kielczanie prawie do 10. minuty przegrywali trzema bramkami i mieli na koncie tylko jedno trafienie. Chociaż udawało im się doganiać rywala, to grali bardzo nierówno i pozwalali Vardarowi na budowanie przewagi. Gospodarze wykorzystywali także częste wykluczenia Kielczan i bardzo dobrze wychodziła im gra podczas osłabienia Kielczan. Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 18:14.
Druga połowa nie przyniosła zmian w grze Kielczan, rozpędzeni Macedończycy wychodzili na coraz większe prowadzenie. Zawodnicy polskiej ekipy nie umieli znaleźć sposobu na gospodarzy, ich świetnego bramkarza Arpada Sterbika i przestrzelili prawie wszystkie rzuty karne. Po bardzo słabym występie VIVE pozostawiło dwa punkty w Skopje.
Następny mecz VIVE Tauronu Kielce w Lidze Mistrzów odbędzie się 15 listopada o godz. 16:50, Kielczanie zagrają na wyjeździe z drużyną KIF Kolding Kopenhaga.