W 6. kolejce grupy „A” EHF Champios League, wicemistrzowie Polski odnotowali swoją pierwszą wygraną. Po świetnych zawodach Orlen Wisła Płock ograła jednego z faworytów rozgrywek, niemiecki THW Kiel!
Płocczanie tylko pod koniec pierwszej połowy oddali inicjatywę Kilończykom. Gdyby nie fantastyczna postawa bramkarza gości Niklasa Landina, który dokonywał cudów w polu bramkowym, „Nafciarze” nie musieliby drżeć o wynik.
Prawdziwe przebudzenie gospodarzy przyszło 10 minut przed końcem spotkania. Różnica trzech bramek wprowadziła Orlen Arenę w prawdziwą euforie. Niesieni dopingiem podopieczni Piotra Przybeckiego utrzymali prowadzenie i klęska THW stała się faktem, po 11 latach przerwy.
Orlen Wisła Płock – THW Kiel 24:22 (12:13)
Orlen Wisła: Corrales, Morawski – Kwiatkowski, Daszek 3, Duarte 1, Wiśniewski 1, Ghionea 3, Rocha 2, Gębala 2, Ivić 6, Tarabochia 2, M. Gębala 2, Pusica, Mihić 2, De Toledo, Żytnikow.
THW: Landin, Wolff – Duvnjak 3, Toft Hansen, Lacković, Sprenger, Weinhold 2, Wiencek 1, Ekberg 3, Zeitz 1, Dahmke 2, Vujin 6, Bilyk, Nilsson, Santos 4.