Reprezentacja Polski mężczyzn nie weźmie udziału w Mistrzostwach Europy 2018. Remis w rewanżu z Białorusią to za mało, by pojechać na turniej do Chorwacji. Mecz w Orlen Arenie nie był już tak jednostronnym widowiskiem, jak starcie obu ekip w Mińsku, 4 maja.
Tym razem biało-czerwoni stoczyli prawdziwą bitwę, a do zwycięstwa zabrakło im bardzo niewiele. Przez 60 minut trwała obustronna wymiana ciosów. Na 40 sekund przed końcem spotkania piłkę posiadali gospodarze. Niestety, akcja naszej drużyny była niedokładna i strata piłki sprawiła, że szanse na awans umarły.
Po meczu do dymisji podał się trener Tałant Dujszebajew. – Wszystkie decyzje podejmowałem ja, jako trener. To ja jestem winny. Powiedziałem o tym prezesowi Andrzejowi Kraśnickiemu od razu po meczu. On poprosił, abym się jeszcze zastanowił. Ale taka jest moja decyzja. Jestem dumny, że mogłem pracować z taką kadrą. Życzę powodzenia mojemu następcy – powiedział na spotkaniu z mediami.
Polska – Białoruś 27:27 (13:15)
Polska: Malcher, Morawski – Daćko 2, Lijewski 1, Łyżwa 2, Jachlewski 1, Krajewski 5, Bielecki 1, Kus 1, Jurecki 5, Syprzak 1, Moryto, Daszek 5, Przybylski, Paczkowski 1, Chrapkowski 2.
Białoruś: Saldatsenka, Matskevich – Babichev 1, Baranau, Brouka 1, Gayduchenko 2, Karalek 2, Karvatski, Kulak, Kulesh 7, Padshyvalau, Pukhouski 9, Rutenka, Shylovich 5, Tsitou, Yurynok.
fot. Norbert Barczyk / PressFocus / zprp.pl